"DO MŁODYCH DZIEWCZĄTSię zakochasz, tak wiesz, po dorosłemu.Będzie mrowić od g..."
"
DO MŁODYCH DZIEWCZĄT
Się zakochasz, tak wiesz, po dorosłemu.
Będzie mrowić od gładkiego brzucha
aż po te dwa pieprzyki co je masz pod kolanami,
symetrycznie skumulowany cały Twój pigment.
Któregoś dnia wpadniesz bez zapowiedzi,
a on, świeżo po prysznicu, włosy jeszcze mokre.
Wypruje w tych idealnych,
nie za ciasnych, nie za luźnych bokserkach i...
I na nic te kremiki, balsamiki.
Te godziny zmarnowanej depilacji.
Te nogi tak gładkie, że nawet papier ścierny by się po nich zsunął bezszelestnie.
Bo jak raz, akurat dzisiaj, zachciało mu się być feministą
i zamiast za kolanko, będzie Cię chwytał za serce.
A kiedy wreszcie się w nim ocknie niecny zwierz nocny,
To też nie będzie jak na filmach.
Żadnych świec i Michaela Bublé.
Żadnej satyny i płatków kwiatów.
Będą skarpety z majtochami, będzie pościel z kory
A zamiast muzyki wentylator od kompa.
Obróci się na drugi bok i puści bąka przez sen.
Będzie miał szorstkie pięty.
A Ty wybaczysz mu wszystko,
bo kark ma ciepły i dobre intencje.
Bo pachnie mężczyzną.
Bo kiedy po raz pierwszy złapał Cię za cycek,
z ust wymknęło mu się cichutkie „OJEZUS”.
–Rudka Zydel (www.facebook.com/rudkazydel)